W teorii, każdy właściciel pojazdu może nim zarządzać tak, jak chce. Niestety, jeśli auto ma się poruszać po drogach publicznych, musi spełniać szereg wymagań i norm. Prawo zabrania niektórych modyfikacji, ponieważ są one niebezpieczne dla innych użytkowników dróg. Które modyfikacje są w Polsce nielegalne?
Jest to najbardziej popularna modyfikacja samochodu, która zazwyczaj wynika z faktu, że oryginalny katalizator się zapchał. Koszt nowego katalizatora zazwyczaj jest zbyt duży, przez co kierowcy decydują się na wycięcie katalizatora i wstawienie emulatorów sondy lambda. Takie rozwiązanie jest nie tylko nielegalne, ale także skrajnie nieodpowiedzialne. Katalizator ma na celu oczyszczać spaliny z toksycznych substancji, które są kancerogenne. Brak katalizatora oznacza trucie siebie i swojego otoczenia.
Brak katalizatora będzie także widoczny podczas badania stanu technicznego. Szybka analiza składu spalin od razu pokaże, że auto nie nadaje się do dalszej jazdy. Dużo gorzej, gdy trafimy na patrol drogówki, który w trakcie kontroli może sprawdzić skład spalin. W takim wypadku, zapłacimy mandat za poruszanie się niesprawnym pojazdem, oraz zostanie zatrzymany dowód rejestracyjny pojazdu. Ponadto, policja będzie nam kazała wezwać lawetę i zabrać samochód w bezpieczne miejsce.
O ile mocne przyciemnienie szyb tylnych bocznych oraz szyby tylnej jest w pełni legalne, o tyle nadmierne przyciemnienie szyb z przodu pojazdu jest już nielegalne. To samo tyczy się nadmiernego przyciemniania lamp.
Na szybę czołową można położyć folię przyciemniającą, ale jej światło przepuszczalność nie może być mniejsza niż 75%. Szyby boczne kierowcy i pasażera również można przyciemnić, ale folią która zapewnia przepuszczalność świetlną na poziomie minimum 70%.
Policja jest w stanie łatwo sprawdzić poziom przepuszczalności świetlnej, ponieważ każdy pojazd drogówki jest wyposażony w odpowiedni aparat.
Wiele osób przyciemnia również lampy. Zamiast jednak kupić przyciemnione lampy z homologacją drogową, przyciemniają je sami za pomocą folii lub sprayów. Taki rodzaj ingerencji w lampy jest nielegalny.
Jak wiadomo, piękna i duża felga dopełnia całości. Ładny zestaw felg aluminiowych potrafi odmienić wygląd auta. Podczas doboru felg, należy jednak pamiętać o jednej, podstawowej rzeczy. Nasz samochód ma homologację drogową, tylko dla określonego rozmiaru felg i opon. Założenie zbyt dużej felgi nie dość, że będzie problematyczne ze względu na obcieranie opony o nadkole, to jeszcze obniży komfort jazdy. Poza tym, felga i opona nie mogą wystawać poza obrys pojazdu. Wybierając felgi i opony, warto skorzystać z dostępnych w Internecie danych, odnośnie kompatybilności felgi z samochodem. Każde auto ma podane maksymalny rozmiar felg i opon, jakie się w nim zmieszczą. Zmiana felgi na zbyt dużą to także zawsze problem, podczas zdarzeń drogowych. Zbyt duża felga może być powodem odrzucenia przez ubezpieczyciela wniosku o odszkodowanie.
Oprócz katalizatora, bardzo często zdarza się, że kierowcy decydują się na usunięcie problematycznych części, jakimi jest filtr cząstek stałych i zawór EGR. O ile celem filtra cząstek stałych jest regularne zapychanie się sadzą ze spalin, o tyle EGR ma za zadanie dopalać gazy wydechowe, poprzez ponowne wtłoczenie ich do komory spalania. Obydwa rozwiązania są proekologiczne, ale z biegiem czasu potrafią się zapychać.
Usunięcie DPFu ma na celu obniżenie kosztu posiadania samochodu, ponieważ nowy filtr kosztuje zazwyczaj powyżej 2 tysięcy złotych. Brak działającego filtra cząstek stałych również dyskwalifikuje pojazd z użytkowania, a diagnosta ma obowiązek zatrzymać dowód takiego pojazdu. Brak elementu eksploatacyjnego w homologowanym układzie wydechowym cofa homologację dla całego pojazdu
Zaślepianie EGRu również jest dość często spotykane, a bierze się to stąd, że naprawa tego układu jest zawsze dość kosztowna. Zawór EGR to zazwyczaj koszt kilkuset złotych, a do tego należy doliczyć koszt montażu. Stąd, wielu kierowców decyduje się na usunięcie zaworu EGR i zaślepienie otworu.
Obydwie przeróbki są łatwo wykrywalne podczas badania składu spalin, zarówno na stacji diagnostycznej jak i podczas badania wykonywanego przez policjantów.