Długofalowa polityka Unii Europejskiej koncentruje się na poprawie stanu środowiska, które nas otacza. Wszechobecne farmy wiatrowe, ograniczenia smogu czy stawianie na elektromobilność to priorytety w walce o lepsze jutro następnych pokoleń. Pójście z duchem czasu to także inwestycja w samochody elektryczne – mocno promowane w ostatnich latach w Europie. Czy ekologia i bezpieczeństwo środowiska zatriumfują również w transporcie drogowym? Jest ku temu kilka przesłanek, ale czas pokaże jak będzie…
Zanim omówimy sobie rodzaje aut elektrycznych, ich wady i zalety warto pochylić się nad samą definicją samochodu elektrycznego. Samochód elektryczny oznaczony jest skrótem BEV od angielskiego zwrotu Battery Electric Vehicle. Mechanizm działania takiego pojazdu jest bardzo zbliżony do samochodów wykorzystujących silniki spalinowe. “Drobna” różnica polega na tym, że napęd stanowi energia elektryczna powszechnie zwana prądem.
Są ekologiczne – ten przymiotnik doskonale opisuje największą zaletę samochodów elektrycznych. “Elektryki” nie emitują spalin, tak nieprzyjaznych przecież dla środowiska. Pamiętajmy, że tysiące samochodów miejskich bardzo mocno zatruwa powietrze, którym na co dzień oddychamy. Raporty o czystości powietrza pokazywane przed różnego typu media dają nam jasny przekaz – jego stan z roku na rok wyraźnie się pogarsza.
Są bezpieczne – tak to prawda. Nie chodzi tutaj o żadne testy zderzeniowe prowadzone przez niezależną organizację EURO NCAP ale o to, że samochody elektryczne nie posiadają zbiorników z paliwem. Oczywiście wyjątkiem są tutaj hybrydy, ale umówmy się, że w tym artykule je pomijamy. Brak paliwa oznacza to, że auto elektryczne podczas wypadku nie wybuchnie. To kolejny argument. W samochodach elektrycznych znaczenie ma także geometria kół i silnik elektryczny, który pracuje ciszej niż spalinowy. To także poważny argument.
Są tanie w utrzymaniu – koszty utrzymania samochodu elektrycznego są zdecydowanie niższe. Ceny paliwa systematycznie rosną i będą rosły przez najbliższe lata. Prąd także, ale ze względu na to, że jest produkowany na skalę masową – tutaj nie należy spodziewać się kosmicznych wzrostów. Ponadto samochód elektryczny nie zużywa go na tyle, aby to było jakoś mocno odczuwalne dla naszej kieszeni, a nawet jeśli tak będzie to z pewnością koszt pokonania 100 km elektrykiem i tak będzie znacząco niższy niż w przypadku samochodów spalinowych.
Będąc wiarygodnym warto też wspomnieć o wadach samochodów elektrycznych, a wbrew pozorom jest ich co najmniej kilka. O ile koszty utrzymania takiego samochodu są stosunkowo niskie, o tyle cena zakupu samego auta jak i akcesoriów dodatkowych np. ładowarek to już spory wydatek, nawet rzędu kilku tysięcy złotych. Cena zakupu nowego auta elektrycznego poza nielicznymi wyjątkami zdecydowanie przekracza 100.000 zł. Warto dodać, że nie są to auta wyróżniające się jakimiś niesamowitymi osiągami czy parametrami. To raczej samochody, które należy zaliczyć do segmentów miejskich.
Wadą samochodów elektrycznych jest też z pewnością ograniczony zasięg. Naładowany w 100% akumulator pozwala przebyć zazwyczaj 250-300 km, co jest wystarczające ale na warunki miejskie. Oczywiście niektóre droższe modele pozwalają przebyć odcinek nawet 450-600 km w warunkach pozamiejskich. Ograniczony zasięg to nie jedyny problem, bo w Polsce (choć zmienia się to w dynamicznym tempie) wciąż jest zbyt mało punktów ładowania samochodów elektrycznych. Docelowo w najbliższych latach ma się to zmienić i bazy do ładowania samochodów elektrycznych spotykać będzie można masowo:
– na zjazdach z autostrady;
– na stacjach paliw;
– w stacji kontroli pojazdów
– w dworcach PKS.
Teoretycznie wśród zalet samochodu elektrycznego powinniśmy wymienić także bezawaryjność. Natomiast po pierwsze nie ma jeszcze statystyk na szeroką skalę w tym zakresie, po drugie nie ma też wyspecjalizowanych zakładów, które mogłyby taki samochód naprawić. Autoryzowane punkty producentów, dopiero pracują nad takimi rozwiązaniami i będą gotowe zapewne w perspektywie najbliższych lat. Ze względu na niską podaż takich samochodów, w tej chwili jednak nie stanowi to większego problemu. W samej Polsce w momencie pisania tego artykułu nie ma nawet 50.000 samochodów elektrycznych.
Generalnie możemy spotkać się z 4 rodzajami samochodów elektrycznych. Są to:
• BEV (Battery-powered Electric Vehicle) – to auto w 100% elektryczne, napędzane energią zmagazynowaną w baterii, która jest ładowana z zewnętrznego źródła zasilania.
•HEV (tzw. Hybryda) – jak sama nazwa wskazuje są to samochody wyposażone zarówno w silnik elektryczny jak i spalinowy. Bateria w takim samochodzie jest ładowana podczas pracy silnika,a nie ze źródeł zewnętrznych.
• PHEV (Plug-in Hybrid Electric Vehicle) – jest to rozwinięcie HEV czyli zwykłej hybrydy, z tą różnicą, że istnieje możliwość podłączenia samochodu do zewnętrznego źródła zasilania. Hybrydy typu Plug-In mają lepsze zasięgi i osiągi niż w przypadku standardowych hybryd. To taka hybryda klasy premium.
•EREV (Extended Range Electric Vehicle) – najbardziej zaawansowana wersja samochodu elektrycznego o zwiększonym zasięgu. Samochody elektryczne EREV posiadają oprócz napędu bazującego na energii elektrycznej także silnik spalinowy, który jest niejako generatorem dla “elektryka” – w momencie kiedy się on wyczerpie.